Metro? Że niby co tam jest? Nie wiem, kurwa, zejdź i sprawdź. Inni już próbowali i nikt nie wrócił.
Podobno stacje na terenie AK są silnie ufortyfikowane, więc wojskowi pewnie maczają w tym palce, ale każdy AKowiec w wolnej strefie się tego wypiera. Kto może wiedzieć? Pewnie nawet agenci Króla nie mogą się tam dostać. Po wojnie część metra jest zawalona i powiem Ci, że nie wiem, co może się tam czaić. Albo kto. W każdym razie - jeśli Ci życie miłe to tam nie schodź, mimo pogłosek o rzekomych magazynach pełnych broni i amunicji, które ustawiłyby każdego do śmierci.
Kiedyś śmialiśmy się z tego metra. Że jego plan jest zawarty w pierdolonym logo. A teraz? Stary, nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś tam drążył tunele, a pod Wawą istniało drugie miasto. Podobno AK nie marnuje naboi na dezerterów i zdrajców, dlatego wsadzają go do metra. I nikt nie wychodził. Ale bądźmy poważni, kurwa, to tylko plotka. Heh.
Offline